14 lipca 2013

Odparzenia.. Jak z nimi walczyć?!

Temat jak wiem bardzo na topie, u dużej ilości mam, tym bardziej, że mamy lato, a więc czas wysokich temperatur na dworze, co grozi, przegrzaniem, odparzeniami i potówkami u naszych skarbów.. My niestety też borykaliśmy się z tym problemem.. Było to jakieś 3 miesiące temu, kiedy Fabian właśnie uczył się chodzić, pewnego wieczoru kiedy przygotowywałam malucha do snu, zobaczyłam, że ma całą pupę czerwoną, wysuszyłam więc ją i posmarowałam grubszą warstwą sudokremu, od urodzenia używałam go na zmianę z Bepantenem więc nie zastanawiając się ani chwili, zrobiłam to. Następnego ranka pupa Fabianka była w opłakanym stanie, cała czerwona z popękaną do krwi skórką, gdy to zobaczyłam popłakałam się umyłam go i posmarowałam Bepantenem. Kiedy skończyłam włączyłam komputer i zaczęłam czytać jak to zwalczyć domowymi sposobami, otóż sposobów tyle ile mam. Mąka ziemniaczana, Bepanten, Linomag, Mustela bebe,sudokrem, wietrzenie i suszenie pupy nic nie działało a mijały dni.. Wtedy na pomoc przyszedł nam Tormentiol! Tak, wiem wiem, nie powinno się go stosować u dzieci poniżej 12 roku życia, nie dłużej niż 7 dni, bo zawiera Kwas Borowy. Przeczytałam gdzieś wypowiedź lekarza że można go stosować u tak małych dzieci ale 2 razy dziennie i nie dłużej niż 3 dni możemy go używać, tak więc zrobiłam. Po paru godzinach od zaaplikowania pierwszej dawki na skórę pupci, było widać poprawę, oczywiście nie przestałam, sypać pudrem, wietrzyć ani suszyć, a na 3 dzień rano miałam spokój, mały szczęśliwy a pupa piękna! Po tym niemiłym incydencie, przestałam używać Sudokremu, zaczęłam używać tylko i wyłącznie pudru, który radzi sobie świetnie ze zbieraniem wilgoci, do tego dobre pampersy i mamy problem z głowy.. ;)


A na poprawę humoru Fabianek przed i w trakcie kąpieli ;))








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witaj! Jeśli chcesz komentować anonimowo, napisz mi swój nick, imię, będzie nam milej i łatwiej się komunikować! Za każdy komentarz na prawdę serdecznie dziękuję <3

AddThis