Szczoteczka do zębów z pierścieniem zabezpieczającym - NUK

Ten to śledzi nasz fan page na FB wie, że zostaliśmy wybrani do programu NUK - Testująca Blogująca Mama. Tak więc jak na prawdziwą testerkę przystało, zabieram się do opisania produktów które mam przetestować. Na pierwszy ogień pójdzie więc szczoteczka do zębów z pierścieniem zabezpieczającym.

Pierwsze wrażenie? Solidnie wykonana, włosie nie wypada, pierścień nie spada (a szczerze mówiąc bałam się o to).

Zacznijmy więc od trzonu szczoteczki. Jest on antypoślizgowy, na tyle długi, że mama wraz z dzieckiem mogą trzymać ją w jednym czasie. Dzięki pierścieniowi dziecko może samo uczyć się myć zęby, ponieważ zapobiega on włożeniu szczoteczki za głęboko w buzie. Główka szczoteczki jest zaokrąglona, a włosie miękkie i również zaokrąglone co chroni delikatną buzię maluszka.

Szczoteczka jest przeznaczona dla dzieci w przedziale wiekowym od 12-36 miesięcy. Koszt to około 16 złoty

Pamiętajcie drogie mamy, ze pielęgnacja jamy ustnej waszych dzieci jest bardzo ważna, już od pierwszego ząbka powinno się maleństwu myć ząbki, a przed wyjściem zębów, codziennie w czasie kąpieli czyścić jamę ustną aby zapobiec pleśniawką, czy później próchnicy .

Żel antybakteryjny do mycia rąk - "Skarb Matki"

Niedawno pokazywałam wam, dostawę od Makarczykowie producenta "Skarb Matki". Dostaliśmy żel do mycia rąk oraz Emulikę do kąpieli ;) Dzisiaj zaprezentuje wam pierwszy z nich czyli żel. Pierwsze co widzisz biorąc go do ręki, to piękne opakowanie różowa ośmiornica z przodu oraz trójwymiarowy morski klimat, żel jest pakowany w 80 ml opakowania, cena waha się do 7.50 -11 zł w zależności gdzie chcemy go kupić.

Zapach żelu nie jest jakiś przekonujący ale działanie i owszem. Dzięki optymalnemu składowi żel zabija bakterie: E. coli (pałeczki okrężnicy), S. aureus ( gronkowca złocistego) oraz wiele innych groźnych bakterii tlenowych i wirusów. Producent zapewnia, że zabija do 100% bakterii, niestety tego sprawdzić nie mogę :)

Kolejnym atutem jest to że ma małe opakowanie, jest kieszonkowy, a co za tym idzie zmieści się wszędzie :) A jak wiadomo mając dziecko trzeba mieć mega pojemną torebkę aby wszystko zmieścić, ja uważam, że im mniejsze opakowanie tym lepsze, zawsze można spakować i wziąć ze sobą bo zawsze się wszędzie zmieści. Niestety łatwo też ją zgubić.. :( A tego byśmy nie chcieli :)

Żel ma wspaniałą formę, dzięki niej, ręce się nie kleją, szybko wysycha, co przy stosowaniu u dzieci to wielki atut, usuwa widoczny brud, rozprowadzanie żelu na dłoniach to "bułka z masłem" wspaniale nawilża i natłuszcza dłonie, dzięki czemu są one miłe w dotyku :) Dodatkowym atutem jest to, iż aby wyczyścić dłonie wystarczy dosłownie kilka kropel, a co za tym idzie starcza na długo mimo iż jest w małym opakowaniu, jest mega wydajny :) Niestety lepiej uważać na to aby dziecko nie zlizało tego z dłoni, ponieważ, ma okropny smak który, zostaje do 20 minut na rękach (sama sprawdzałam :) )

Tak czy siak moja ocena to 9,5/10 :) Ja jestem zadowolona i używać będę, a wy używacie? Macie zamiar?

Rodzinny wypad nad jezioro :)

Niedziela, dzień święty, ludzie nie pracują (większość) i mogą wylegiwać się na plaży, tak więc zrobiliśmy, spakowani, wsiedliśmy w auto i w drogę :) Droga krótka bo tylko 20 parę kilometrów, ale gdyby nie klima to nawet na chwilkę byśmy nie wsiedli do auta. Ludzi tłum, woda gorąca, nic tylko siedzieć w niej i się wygłupiać :) Mały pół dnia w wodzie i ani myślał aby wyjść z niej na chwilkę, co go wyciągaliśmy, aby się napił, wyschnął i odpoczął to on nie chwilkę posiedział i dalej do wody! Ma to po mamie, mama też prawie cały czas siedziała w wodzie i wygłupiała się z kuzynką :) 

Zabaw na kocu było wiele, jedną z nich było szukanie skarbów w torebce babci, kolejną zaś szklana butelka, oj jak niuniuś się bawił, jaki szczęśliwy był, a ile szczęścia może dać takie małe dziecko :)

Ok godziny 20 zbieraliśmy się do domu, wszyscy zmęczeni ale szczęśliwi, mały nawet padł nam w aucie :) Oczywiście po powrocie do domu wstał i dalej buszował :) A co tam zawsze można trochę zregenerować siły i nadal się bawić :)

O tym jak ciężko jest gdy dziecko ząbkuje.. oraz o miłości do PT..

Ząbkowanie, każdemu jest znane, jednym mniej daje we znaki, innym bardziej, niestety u nas jest tragicznie.. Fabian nie śpi nocami, ja chodzę jak neptyk, najgorsze w tym wszystkim, że mało co na nas działa, a dziecię cierpi.. Na nas działa tylko Calgel i Ibum Forte i to nie zawsze.. Przy każdym zębie przeżywamy katorgę, a najgorsze jest gdy idą jeden po drugim.. Mieliśmy już takie sytuacje, ze nie spaliśmy po całym tygodniu, mały miał non stop gorączkę, płakał, tylko mama i ręce, raz mamy raz taty i tu wielkie podziękowania dla mojego ukochanego Darka, on zawsze we wszystkim mi pomaga, nawet jak ma pierwszą zmianę i wstaje o 4 rano, jest wspaniałym partnerem, a jeszcze lepszym ojcem! Ząbkowanie u nas przebiega burzliwie, ale mamy już 8 zębów, komplet jedynek i dwójek i właśnie idą kolejne, więc dni mamy burzliwe, krzykliwe, na "NIEEEE!"

Niestety bardzo często jesteśmy z Fabiankiem sami, nasz PT ciężko pracuje aby nam się dobrze żyło.. Więc, nie ma całymi dniami w domu, my nad tym ubolewamy ale on bardziej. Z nim życie wydaje się prostsze, zawsze mnie wspiera, pomaga... No i jak tu go nie kochać <3 Jesteśmy razem 3,5 roku znamy się o rok dłużej, przeżyliśmy morze wzlotów i upadków, związek na odległość, ale jest nam ze sobą dobrze, kochamy się, potrzebujemy siebie na wzajem ;) O naszej miłości mogłabym pisać godzinami... ale Ciiiiiiiiiiiiii! ;P Zostawię to dla siebie!

Put two and to-gether, for-ever will never change.

Two and to-gether will never change.

Moje pierwsze dziecko - Lucy Atkins

Będąc w ciąży dużo czytałam na temat, ciąży, porodu, opieki nad niemowlakiem. Kupiłam też kilka książek, jedną z nich była książka "Moje pierwsze dziecko" - Lucy Atkins 

Przyjemny w czytaniu, prosty język, wiele zdjęć, instruktarzy. To tylko niektóre zalety tego poradnika. Lucy pisze w sposób ciepły i przyjazny, w niektórych rozdziałach czuć wsparcie, bo przecież, ona też jest mamą i ma takie problemy jak każda z nas!

Książka zawiera 11 rozdziałów:

1. Przygotowanie

2. Witaj!

3.Początek

4.Sen

5.Płacz

6.Karmienie

7. Wzrastanie

8. Zabawa

9. Dobry rozwój

10. Życie codzienne

11. Praca

Moim zdaniem najlepszym rozdziałem jest rozdział szósty, czyli karmienie.

"Sutki mogą przysporzyć prawdziwych cierpień. Znak, ze Twoja technika przystawiania dziecka do piersi nie jest odpowiednia." 

Wspaniale opisuje jak karmić dziecko piersią, butelką, jak rozszerzać dietę. Zawiera praktyczne porady od czego zacząć kiedy chce się odstawić malucha od piersi.

Czytając tą książkę wiele razy się śmiałam, nauczyła mnie wielu przydatnych rzeczy. To moja skarbnica wiedzy, chociaż pewnie znacie inne"lepsze" poradniki.

Nie jestem dobra w pisaniu recenzji książek tak więc wybaczcie mi to ;)

"Pamiętaj, że  pewnego dnia Twoje dziecko stanie się nastolatkiem, a prawdziwą zmorą stanie się budzenie go."

"Wygląd dziecka może być zaskakujący, bowiem z zadziwiającą regularnością pojawiają się na jego skórze przedziwne pęcherzyki, guzki czy wysypki"

"Chodzenie. Niektóre dzieci stają na własnych nogach i stawiają pierwsze kroki już w wieku 10 miesięcy. Inne radośnie siedzą w kilka miesięcy po pierwszych urodzinach. Prowadzanie dziecka - podtrzymywanie za ręce - po pokoju, nie spowoduje, że zacznie ono szybciej chodzić."

Oto kilka ulubionych fragmentów tej książki, ale jest ich o wiele więcej, pomaga mi ona w wielu bolączkach : CO ZROBIĆ GDY?? Polecam ją każdemu, z czystym sercem! :) Z resztą, zobaczcie sami! :)

Ps. Przyszły do nas dzisiaj produkty od Makarczykowie producenta "Skarb Matki" Emulinka Emulsja olejowa do kąpieli oraz Żel antybakteryjny do mycia rąk tak więc spodziewajcie się niedługo recenzji! Jestem mega zadowolona, wysyłka błyskawiczna, piękne kolorowe opakowania, nasze Polskie produkty! Jak widać Fabian też zadowolony z przesyłki!! ;)

"Jesteśmy wielopokoleniową, polską firmą rodzinną.
Firma istnieje od ponad 60 lat. Została założona przez magistra farmacji - Władysława Makarczyka. Obecnie prowadzona jest przez inż. chemika Dariusza Makarczyka (II pokolenie) oraz Paulinę Makarczyk i Pawła Makarczyka (III pokolenie)."

Miłość, Fabian i brzydka pogoda ;)

Pogoda nie jest ważna, ważne jest to aby dobrze się bawić, my co dzień bawimy się świetnie, okazujemy sobie dużo miłości, a Fabian gdy jej potrzebuje, potrafi przerwać zabawę i przybiec do mamy bądź taty, przytulić się i dać buziaka, nie wiem skąd mu się to wzięło, ale jest to wspaniałe.. Wspaniałe jest to że 14 miesięczne dziecko może tak okazywać miłość.. Jestem z niego bardzo dumna, codziennie mnie czymś zaskakuje, a jeszcze nie tak dawno był bezbronną istotką która nie potrafiła nawet przewrócić się z plecków na brzuszek, usiąść, wstać. Był całkowicie ode mnie zależny, a teraz widzę, że rośnie mi mały zdolny mężczyzna. Gdyby teraz nie daj Boże go zabrakło zwariowałabym, oszalała, czułabym taką pustkę w sercu, że nic nie byłoby w stanie jej zapełnić. Bo ON przewrócił moje życie do góry nogami, to dzięki niemu się zmieniam, uczę i przewartościowałam swoje życie. Nigdy nie byłam typem imprezowicza, duże imprezy, dyskoteki i inne eventy wcale mnie nie interesowały, od kiedy miałam 7 lat i urodził się mój kuzyn byłam zakochana w dzieciach, lata mijały ciocia urodziła jeszcze dwójkę dzieci, a ja nabierałam praktyki w zajmowaniu się nimi. Zostałam nawet matką chrzestną mojego kuzynka (ma teraz 6 lat). Teraz w dorosłym życiu pragnę mieć wspaniałą trójkę bądź czwórkę dzieci, bo cóż jest lepszego niż spędzanie całego dnia z gromadą roześmianych dzieci? Fabiana pragnęliśmy i kochaliśmy go jeszcze zanim się urodził, wiele wcześniej.. Jestem prawdziwą szczęściarą, mam kochanego narzeczonego (mam nadzieję, że wkrótce męża) i wspaniałe niepowtarzalne dziecko! Czego mogę chcieć więcej? Człowiek nie musi mieć milionów na koncie 10 domów i tysięcy fanów aby być tak na prawdę szczęśliwym. Wystarczy mieć kochających ludzi wokół siebie, stałą pracę i stabilność, nic po za tym ;) Czasem wydaje mi się, że ludzie chcą od życia brać garściami, a sami nic nie dają, chcą mieć wszystko podstawione pod nos i myślą, że wygrają 6tke w totka ;) Nie powiem, fajnie było by wygrać, ale trzeba włożyć też jakąś pracę w to swoje szczęście! ;)

Książki, wszędzie książki!

W otaczającym mnie świecie jest pełno książek, wszystkie przeczytane, do niektórych z sentymentem wracam, cały czas kupuje nowe! Wiele osób kocha czytać książki! Ja uwielbiam, mam zamiar tą miłość zaszczepić w moim synu. Ulubionych książek na liście matki jest wiele, kocham fantastykę, romans, dramat, kryminał.. Czytanie jest wspaniałym sposobem na wyciszenie się, wcielenie się w bohatera, "uruchomienie" wyobraźni.

U dzieci wspólne czytanie ćwiczy koncentracje i umiejętność słuchania, rozwija wyobraźnię, uczy kreatywności, oraz prawidłowych zachowań. O cudownych zaletach możecie przeczytać gdzie indziej ;) Najważniejsze jednak jest to, że przez codzienne czytanie dziecku, spędzamy z nim czas, budujemy, niepowtarzalną więź pomiędzy nami. Warto to robić dla siebie i dla malucha.

Tylko jak przekonać półroczniaka, roczniaka czy nawet półtoraroczniaka aby usiadł na chwilkę i posłuchał co chcemy mu przeczytać? O tuż, trzeba dobrze dobrać repertuar do wieku malucha. Niemowlakom i dzieciom do 2 roku życia proponuje na początek czytać, wierszyki, krótkie rymowanki, kolorowe książeczki z wieloma obrazkami,które bardziej zainteresują go niż bajka o Czerwonym Kapturku, czy Piotrusiu Panie, ponieważ te drugie są za trudne do zrozumienia i za długie. Na własnej skórze, przekonałam się, że choć mama kocha te bajki na czytanie ich Fabiankowi musi długo poczekać..
Czytając blogi wielu mam u panny mi natrafiłam na wspaniały post! Jest tym wszystkim o czym chciałam wam opowiedzieć! Wspaniałe tytuły które niedługo znajdą się i w naszej biblioteczce! Możecie zobaczyć go tutaj! Polecam dla małych dzieci Wydawnictwo Dwie Siostry oraz Ksiegarnie internetową Małe Książki na tych dwóch stronach znajdziecie wspaniałe książeczki dla dzieciaków, prawdziwe MUST HAVE ;) A u nas niedługo Top najlepszych według nas książek! :)