Ząbkowanie, każdemu jest znane, jednym mniej daje we znaki, innym bardziej, niestety u nas jest tragicznie.. Fabian nie śpi nocami, ja chodzę jak neptyk, najgorsze w tym wszystkim, że mało co na nas działa, a dziecię cierpi.. Na nas działa tylko Calgel i Ibum Forte i to nie zawsze.. Przy każdym zębie przeżywamy katorgę, a najgorsze jest gdy idą jeden po drugim.. Mieliśmy już takie sytuacje, ze nie spaliśmy po całym tygodniu, mały miał non stop gorączkę, płakał, tylko mama i ręce, raz mamy raz taty i tu wielkie podziękowania dla mojego ukochanego Darka, on zawsze we wszystkim mi pomaga, nawet jak ma pierwszą zmianę i wstaje o 4 rano, jest wspaniałym
partnerem, a jeszcze lepszym
ojcem! Ząbkowanie u nas przebiega burzliwie, ale mamy już 8 zębów, komplet jedynek i dwójek i właśnie idą kolejne, więc dni mamy burzliwe, krzykliwe, na "NIEEEE!"
Niestety bardzo często jesteśmy z Fabiankiem sami, nasz PT ciężko pracuje aby nam się dobrze żyło.. Więc, nie ma całymi dniami w domu, my nad tym ubolewamy ale on bardziej. Z nim życie wydaje się prostsze, zawsze mnie wspiera, pomaga... No i jak tu go nie kochać <3 Jesteśmy razem 3,5 roku znamy się o rok dłużej, przeżyliśmy morze wzlotów i upadków, związek na odległość, ale jest nam ze sobą dobrze, kochamy się, potrzebujemy siebie na wzajem ;) O naszej miłości mogłabym pisać godzinami... ale Ciiiiiiiiiiiiii! ;P Zostawię to dla siebie!
Put two and to-gether, for-ever will never change.
Two and to-gether will never change.
Ojj, ja bardzo się obawiam ząbkowania. Mam nadzieję na szczęście. które sprawi, że nie będzie tak ciężko jak opisujesz - powodzenia!
OdpowiedzUsuńZnamy to znamy :( U nas dopiero cztery ząbki, same jedyneczki ale wychodzą kolejne i Laura marudzi już od 3 dni... Oj nieciekawie ale trzeba to jakoś przetrwać. Buziaki dla Was :)
OdpowiedzUsuń